Wydaje się, że samochody elektryczne będą w przyszłości doskonałym rozwiązaniem, jeśli chodzi o środki transportu, ponieważ nie emitują one żadnych spalin. Z kolei spaliny mają druzgocący wpływ na nasze środowisko. Zmiany klimatyczne są po prostu egzystencjalnym zagrożeniem dla większości istnień na naszej planecie – w tym, a nawet szczególnie, dla życia ludzkości. Wiele osób postawionych wysoko w rządach światowych zwraca uwagę na to, że naszym obowiązkiem jest zwalczanie technologii, która będzie działała na niekorzyść przyszłości ludzkości.
Minimalizowanie tych konsekwencji jest zatem niezwykle kluczowe dla naszego przetrwania. Niemal 70% emisji spalanego dwutlenku węgla przypisuje się właśnie samochodom ze względu na to, że są one dostępne w niemal wszystkich rejonach świata. Z drugiej strony, samochody elektryczne, mimo że również posiadają energię zmagazynowaną chemicznie, uwalniają ją elektrochemicznie, bez jakiegokolwiek spalania, dzięki akumulatorom litowo-jonowym. Jazda takim autem nie wymaga od nas spalania żadnego paliwa. Czy możemy jednak uznać, że jest to postęp pod względem ekologicznym?
Czy auta elektryczne będą w przyszłości faktycznie rozwiązaniem kryzysu ekologicznego?
Okazuje się, że elektryczne modele niekonieczne będą odpowiedzią na kryzys ekologiczny. Właściwie bliżej prawdy znajdziemy się, jeżeli powiemy, że system elektroniczny nie zawsze będzie najlepszym rozwiązaniem, ponieważ wszystko będzie zależało od tego, w jaki sposób wytworzymy źródło energii niezbędne do regularnego ładowania takich samochodów. Jeżeli ta energia nie będzie wytwarzana przez turbiny wiatrowe i panele fotowoltaiczne, wcale nie przyczynimy się do ochrony środowiska naturalnego. Ponieważ nadal będziemy musieli tworzyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery w celu wytworzenia elektryczności niezbędnej do naładowania pojazdów.
Nawet jeżeli sam pojazd nie będzie spalał paliwa zanieczyszczającego środowisko, nie będzie to miało wówczas znaczenia dla natury, jeśli wcześniej zasilanie dla tego auta zostanie przepalone wraz z dwutlenkiem węgla w jakiejś elektrowni. Dlatego też samochody elektryczne mają sens rozwoju tylko, jeżeli wraz z nimi będziemy popularyzowali wykorzystywanie energii odnawialnej w postaci paneli fotowoltaicznych i turbin wiatrowych w miejscach, gdzie będą mogły być stale napędzane.